4-miesięczny chłopiec zmarł po kontakcie z niezaszczepioną osobą. Przyczyną były meningokoki.

4-miesięczny chłopiec zmarł po kontakcie z niezaszczepioną osobą. Przyczyną były meningokoki. Autor: landersb, na licencji CC0 Creative Commons, pixabay.com
Zwróciłam uwagę na krzykliwy tytuł artykułu zamieszczony na parenting.pl.  Link.
Jest to portal skierowany do kobiet – planujących posiadanie dziecka,  będących w ciąży oraz do matek. W temacie szczepień gra się na emocjach kobiet , bazując na ich miłość i trosce o własne potomstwo.
Czemu uważam, że ten artykuł jest manipulacją, która ma wzbudzić strach u kobiet?
Z tego źródła dowiedziałam się, że w USA zmarł na zapalenie opon mózgowych 4 –miesięczny  chłopiec. Czy nie jest to przykra historia? Chyba nie chcesz , aby i Twoje dziecko zmarło w wyniku kontaktu z nieszczepionym dzieckiem?  Tylko, że czytam więcej niż nagłówek tegoż wpisu. Co z niego wynika?

- "Alex Dempsey, mama 4-miesięcznego Killy'ego ja zwykle odebrała go ze żłobka".
- ”Jak stwierdzili lekarze, do zakażenia doszło prawdopodobnie podczas kontaktu z niezaszczepionym nosicielem bakterii.”
- „ W Stanach Zjednoczonych, skąd pochodzi Killy, zaleca się zaszczepienie dzieci przeciw meningokokom w 11-12 miesiącu życia.”
-  „W Polsce szczepienie przeciw meningokokom jest szczepieniem zalecanym, a więc płatnym. Niektóre miasta jednak ustaliły dofinansowania do szczepionek.”
Reasumując. Doszło do tragedii.  Tak malutkie dziecko zostało oddane do żłobka. Ciekawa jestem jak długo do niego uczęszczało… W żłobku mogły przebywać dzieci nieszczepione do 11-12 miesiąca życia. Szczepienie na meningokoki jest zalecane, a nie obowiązkowe. W artykule nie ma informacji jakie dzieci uczęszczały do żłobka, ile z nich miało podaną zalecaną szczepionkę. Dlaczego maluszek znajdował się w żłobku, Czy oby to nie za wcześnie, jeżeli mama nie mogła go uprzednio zaszczepić? Może powinna była się wstrzymać do tego 11-12 miesiąca życia, jeżeli uważała, że podanie szczepionki  uchroniłoby jej dziecko przed zakażeniem? Już nie wspominając, że matka musiała zdawać sobie sprawę, że taki maluszek ma  obniżoną odporność.  Mogło przecież  dojść do zakażenia każdą inną bakterią czy wirusem.
W Polsce szczepienie te jest „tylko” zalecane.  Może powinniśmy wprowadzić obowiązkowe, przymusowe szczepienia przeciw meningokokom? Oczywiście u dzieci. Dorosłych nie szczepimy ponieważ oni nie zarażają i ich wirusy i bakterie nie przechodzą do organizmów dzieci. Twoje dziecko zachoruje tylko w kontakcie z nieszczepionym dzieckiem. Musimy być czujne na każdym kroku.

Izabela

O blogu: Link
Dobrowolność szczepień, tzw. "antyszczepionkowcy": Link
Agresja i kłamstwa w mediach wobec tzw. "antyszczepionkowców": Link
Odporność stada, a szczepienia:  Link
Jak utylizuje się szczepionki? Link
O nieszczepionych dorosłych: Link
Odroczenie od szczepień: Link

O światopoglądzie: Link
Mamy dzieci niepełnosprawnych: Link

Facebook: Link

Zapraszam do dyskusji.



About Nie szczepię

Nie szczepię
Recommended Posts × +

0 komentarze:

Prześlij komentarz