Antyszczepionkowcy w Warszawie. Szkoły i przedszkola bezradne. Autor: Cindy Tang, unsplash.com |
Dzieci nieszczepione uczęszczają do warszawskich żłobków I przedszkoli. Kolejne epidemie odry nadchodzą nad Polskę… Aż dziwię się, że tylko odry. Na co warto zwrócić uwagę w tym medialnym przekazie?
- „Współczesny zabobon zawitał do żłobków, przedszkoli i szkół, a prawo zabrania nieprzyjmowania do publicznych placówek oświatowych niezaszczepionych dzieci.”
Zabobon – „Ogół wierzeń i praktyk opartych na przekonaniu o istnieniu mocy nadprzyrodzonych, które mogą sprowadzić na kogoś nieszczęście lub ustrzec go przed nim.”
Na czym ten zabobon miałby polegać? Tak – dzieci maja prawo i obowiązek uczęszczać do placówek oświatowych.
Gdybym miała być niezłośliwa to napisałabym, że w wielu polskich rodzinach króluje na stołach piwo i wódka. Dzieci to nie ryby. Widzą, obserwują, naśladują. Najczęściej nie ingeruje się w życie takich rodzin, nie sprawdza się warunków egzystencjalnych dzieci. Ilu ludzi interesuje dobro dzieci? Ich rozwój, ich zdrowie fizyczne czy emocjonalne? Tylko te szczepionki…
Dulszczyzna.
- „Ludzie obawiali się szczepionek już 200 lat temu, gdy dopiero wchodziły one do użycia, ale prawdziwy boom na teorie spiskowe wybuchł kilka dekad temu w Wielkiej Brytanii i USA. Teraz, za sprawą upowszechnienia internetu, teorie o szkodliwości szczepionek i międzynarodowym spisku lekarzy dotarły także do Polski. Na internetowych forach roi się od niestworzonych historii, za sprawą których coraz więcej osób decyduje się narażać swoje i cudze dzieci, odmawiając szczepień.”
Doprawdy? Teorie spiskowe są zbędne. Wystarczy, że zacznie pociągać się do odpowiedzialności lekarzy i urzędników. Lekarze zawsze w Polsce byli odrębną kastą ludzi. Ponadprzeciętną, honorowaną za same bycie Lekarzem, czyli ukończenie studiów z tytułem. Ktoś musi być na górze, ktoś na dole.
Czy szczepionki są szkodliwe? Co to znaczy „szkodliwe”? Nie. Szczepionki nie są szkodliwe. Można je sobie aplikować bez ograniczeń. Bym zapomniała. Nie aplikuje się ich dorosłym obywatelom. Przymusza się rodziców do wielokrotnych szczepień dzieci w wieku od zera do 2 lat.
„Nie zaszczepisz? Twoje dziecko umrze, zachoruje na ospę wietrzną. Zarazi dziecko szczepione i jeszcze mnie. Ledwo 30-tkę dopiero co świętowałem. Życie jest mi zbyt miłe, abym miał przyzwalać na takie rażące nieprzestrzeganie prawa.”
- „Brak jest uregulowań, które dawałyby kierownictwu placówek uprawnienia do kontrolowania stanu szczepień dzieci.”Komuno WRACAJ. Kontrola musi być. Ale postuluję: wobec Wszystkich.
- „Średniowiecze wraca do Europy.”Co wraca to hipokryzja i znieczulica.
- „(…) w Europie wciąż obserwujemy wzrost zachorowań na odrę (…)”Dlaczego nie ma możliwości szczepienia przeciwko odrze? Istnieje przymus szczepienia preparatem skojarzonym 3w1 (różyczka, świnka, odra).
Izabela
O blogu: link
Grzywny w celu przymuszenia: link
Nieszczepione dzieci w społeczeństwie: link
Dobrowolność szczepień, tzw. antyszczepionkowcy: link
Prestiż społeczny: link
Jak rzucić palenie? link
Facebook: link
0 komentarze:
Prześlij komentarz