Specjalista neurolog- doświadczenie.

1. Od początku gdy pojawiły się powikłania po szczepieniu syna - nie spotkałam na swoje drodze lekarza, który miałby chęć wykonywać swoją pracę rzetelnie. Z perspektywy czasy widzę, że zabrakło fachowości. Zostałam z dzieckiem sama.

2. Tzw. neurolodzy dziecięcy.
Grupa lekarzy o wysokim mniemaniu o sobie. Specjaliści tylko nie wiem za bardzo w czym. W kwestii mojego dziecka nie przekazali  mi żadnej swoje profesjonalnej wiedzy.
Specjalista neurolog po szczepieniu.
Autor: coombesy, na licencji CC0 Creative Commons, pixabay.com

3. 3 miesiące po szczepieniu  neurolog nie zbadał nawet dziecka ponieważ... za bardzo płakał i napinał  się w czasie "próby" badania...Zrozumiałam to tak, że neurolodzy zajmują  się dziećmi zdrowymi, które grzecznie współpracują.
Lekarz nie chciał  wypowiedzieć się na temat zdrowia dziecka, ocenić jego stanu, wydać pisemnej opinii.  Zlecił tylko powtórzenie eeg.

4. Kolejne 3 miesiące później - lekarz nadal nie miał nic do powiedzenia w sprawie dziecka. Usłyszałam za to opinie, że:

"Dziecko w wieku 11 miesięcy nie musi sygnalizować głodu. Ma na to jeszcze czas".

"Czemu pani zrezygnowała z Vojty? Nie interesuje mnie co pani ma do powiedzenia. To najlepsza metoda i tyle."

5. Prywatne wizyty u specjalisty wymagały wniesienia odpowiedniej opłaty, po której można byłoby oczekiwać większej profesjonalności.

Nie te czasy.

Neurolog odmawiał skierowania dziecka na badania. Nie wykazywał woli rozmowy. Nie udzielał konkretnej informacji o stanie zdrowia dziecka.

6. Musze tu zaznaczyć, że ani razu nie pytałam neurologa o odroczenie od szczepień. Pytałam o możliwości następnych powikłań gdy zdecyduje się zaszczepić syna zaległymi dawkami.

7. Nie zaistniała komunikacja. Lekarz jeden , drugi, trzeci słuchał moich opowieści i milczał. Obserwował dziecko, wykonywał podstawowe badanie odruchów. Nie dopytywał, nie przeprowadzał jakiegoś dokładniejszego wywiadu.

8. Nie potrafię tego wyjaśnić.

9. Wyjątkiem był jeden lekarz ( nie neurolog), który sam bez pytania wyjaśnił mi czym jest (i czym się różni) epizod hipotoniczno- hiporeaktywny (HHE) oraz zaburzenia o charakterze encefalopatii. Tym samym potwierdził prawdziwość informacji jakie zebrałam samodzielnie z mężem, poszukując odpowiedzi na to co spotkało moje dziecko.

Dość długo nie potrafiłam pojąć czym jest encefalopatia. Wmawiałam sobie, że takie dzieci to już tylko leżą przykute do łóżka, dzieci mocno upośledzone psychicznie. W następstwie trwałego, ciężkiego uszkodzenia mózgu.
(Co zresztą nie do końca okazało się prawdą).

Izabela

 Zapraszam na facebooka :-)link

About Nie szczepię

Nie szczepię
Recommended Posts × +

1 komentarze:

  1. Bardzo dobrych specjalistów można znaleźć w prywatnych placówkach jak choćby w Multimed, w Warszwie. Są tu bardzo dobrzy lekarze i bardzo krótki czas oczekiwania na wizytę. Moim zdaniem to bardzo ważne.

    OdpowiedzUsuń