Takie słowa padają ze strony pro i mniej pro- szczepiennych.
Uważam, że TAK.
Trzeba głośno mówić o tym co spotyka nasze dzieci. Dlaczego mamy milczeć?
Nie od dziś wiadomo, że milczenie przyzwala na bezkarność!
Czy powinniśmy pisać o NOP -ach. Autor: OnlineMommyDiva, na licencji CC0 Creative Commons, pixabay.com |
Inną sprawą jest fakt , że przeczytanie nawet 100 smutnych historii dzieci nie gwarantuje rodzicom że ICH dziecko spotka to samo. Trzeba o tym pamiętać.
Nie chodzi o to aby straszyć, a żeby uświadamiać innych rodziców że szczepionki mogą wywoływać takie, a nie inne skutki uboczne. Podejmując decyzje, działanie rodzice ponoszą ryzyko... Lecz jednocześnie nie są oszukiwani, że ze szczepień płyną tylko wyłącznie same korzyści,ze szczepionki są bezpieczne na 100%.
Rodzice świadomi nie pozwolą bez walki zatuszować powikłań poszczepiennych, jeżeli wystąpią. Będą aktywni.
Jedną z gorszych rzeczy jaką rodzice mogą zafundować swoim dzieciom to lekceważenie gdy wystąpi już NOP.
Nie można udawać, że nic się nie stało, że to normalne, że dziecko wyrośnie z takich, a nie innych objawów.
Nie podchodźmy bezkrytycznie do szczepień, ponieważ ostatecznie to nasze dzieci zostaną SAME jeśli coś się stanie.
Izabela
Zapraszam na facebooka :-)link
0 komentarze:
Prześlij komentarz