Kim są rodzice nieszczepiący?

Jest kilka grup.

1. Rodzice, którzy doświadczyli powikłań u swego dziecka. Ci rodzice zaprzestali w pewnym momencie szczepień. Powikłania mogą być lekkie, poważne , ciężkie (według urzędowych kryteriów).
Skupiam się na powikłaniach poważnych i ciężkich bo takich doświadczyło moje dziecko.
Takie powikłania w obrębie Centralnego Układu Nerwowego są o tyle niebezpieczne, że kolejne szczepienia mogą pogorszyć stan dziecka. Raz doznany "uraz" pogłębi się. Istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że szczepionka zaszkodzi. Tacy rodzice nie mają wyjścia. Muszą unikać szczepień.
Kieruje nimi Miłość do dziecka. Jaki rodzic chce niepełnosprawnego dziecka, które może całe życie będzie potrzebować wsparcia w egzystowaniu?

2. Rodzice dzieci, którzy szczepili dzieci i zaprzestali tych czynności z obawy o potencjalne zagrożenie. Rozumiem tych ludzi. Sama byłam zwolenniczką szczepień i gdybym wiedziała co nas spotka, zrezygnowałabym.
Tacy rodzice mają prawo obawiać się, gdyż szczepienia to rosyjska ruletka. Cześć dzieci przyjmie szczepienia bezproblemowo, a pewna grupa dzieci- nie. Rodzice mają prawo pytać, rozważać, wymagać przeprowadzania badań w celu wykluczenia przeciwwskazań do szczepień.
Kim są rodzice nieszczepiący
Autor: pajuboyoung, na licencji CC0 Creative Commons, pixabay.com

3. Rodzice, którzy nie szczepili w ogóle. To grupa rodziców bojących się powikłań. Można im "zarzucić" (podobnie zresztą jak grupie drugiej) ze nie wiedzą jak zachowa się organizm ich dziecka. Może będzie dobrze.
Również takich rodziców rozumiem. Mam tylko mieszane odczucia co do tego czy tacy rodzice dostaną prawne możliwości by nie szczepić tylko  z powodu strachu. Powątpiewam czy rządząca partia oraz kolejna partia, która dojdzie do władzy w kolejnych wyborach - da rodzicom wolny wybór w decydowaniu o szczepieniach.

4. Rodzice dzieci, którzy szczepili dzieci. Nie było żadnych problemów jednak rodzice zaprzestają szczepień w wieku np. 6 lat, gdy jest dawka przypominająca. Kierują się również obawami . Sytuacja tych rodziców jest o tyle lepsza, że ich dzieci większość szczepień przeszły bez powikłań. Jest mniejsze ryzyko, że dawka przypominająca zaszkodzi (choć zawsze istnieje taka możliwość).

5. Grupa krzykaczy w internecie. Według mnie jest pewna grupa osób nastawiona "nie bo nie" na cały system zdrowia. Tacy ludzie chcą iść pod prąd dla samej zasady .

 Izabela

 Zapraszam na facebooka :-)link

About Nie szczepię

Nie szczepię
Recommended Posts × +

0 komentarze:

Prześlij komentarz