Rodzicielstwo po 30-tce. Wiek ma znaczenie?

Rodzicielstwo po 30-tce. Wiek ma znaczenie? Autor: Keenan Constance, unsplash.com
Chciałabym mieć teraz 25 lat i dwójkę dzieci. :-)

Nie raz wspominam z bliskimi jacy byliśmy mając plus 20 lat. Bardziej energiczni, sprawni fizycznie, szybciej regenerowaliśmy siły. Teraz będąc już dobrze po 30-tce, to już nie to samo.
Mówi się, że wiek nie ma znaczenie decydując się na potomstwo. Mamy czas. Po co się spieszyć. Lepiej poczekać aż przekroczy się magiczną barierę 30 lat...
Jest w tym pewna prawda. Aczkolwiek, chyba jednak żałuję, że nie zdecydowałam się na dziecko 10 lat temu.

Martwi mnie to, że gdy dzieci będą mieć po 17-18 lat, ich mama przekroczy 50 rok życia. Stawiam sobie pytania: Jaka będę w tym wieku? Czy będę zdrowa, schorowana? Czy będę pełna wigoru i motywacji do życia, czy wręcz przeciwnie? Zostanę sfrustrowaną, narzekającą panią w "kwiecie wieku"?

Dzieci obserwują rodziców. Od nich uczą się postaw  życiowych, uczą się podejścia do samych siebie. Rola mamy, ojca (wizji kobiety, mężczyzny) jest istotna w życiu dorastających latorośli... Mama, która jest  zakompleksiona, krytykująca swój wygląd wysyła nieświadomie sygnały dzieciom:

- "Jestem niepewną siebie mamą, kobietą, nie lubię siebie, mam to i to złe w sobie, tego nie umiem, to mi nie idzie. Więc ja jako córka też pewnie taka jestem".
- " Jestem mężczyzną, ojcem, mam takie i takie niedostatki. Nie radzę sobie  z tym i tym. Inni mnie nie lubią, itd. Zatem ja, twój syn jestem podobny do ciebie".

Dzieci przypisują sobie cechy, oceny jakie wypowiadają rodzice o sobie.

Kiedyś oglądałam program w TV , w którym na prostych przykładach wskazywano jak rodzice nieświadomie wpływają destrukcyjnie na psychikę dziecka. Zapamiętałam dwie sytuacje.

1. Kobieta w dzieciństwie przeżyła wypadek samochodowy i pomimo wieku nie uporała się z lękami. Gdy przechodziła przez pasy dla pieszych bała się potrącenia. Kilkakrotnie obserwowała zmieniającą się sygnalizację świetlną, po czym dopiero decydowała się przejść. Swojej córce przekazywała komunikaty:
- "Uważaj, samochód cię potraci, Trzymaj się mocno mojej ręki bo coś się stanie, i inne. Dziewczynka cierpiała na zaburzenia lękowe mając niespełna 7-8 lat.
2. Kobieta nie uporała się z anoreksją na którą chorowała jako nastolatka. Córkę chwaliła, lecz w stosunku do siebie była aż nadto krytyczna. Regularnie ważyła się , krytykowała swoje "niedoskonałe, grube" ciało. U dziewczynki zdiagnozowano anoreksję w wieku ok 9-10 lat.

Martwi mnie to, że mogę stać się nieodpowiednim wzorem dla swoich dzieci w przyszłości. Nawet jak teraz tego nie chcę to za kilkanaście lat, z racji wieku to może się zmienić. Może nie musi być to skrajne. Wystarczy moja wrodzona skłonność do marudzenia, zamartwianie się i rysowania przyszłości w mniej optymistycznych barwach. W taki sposób mogłabym podcinać skrzydła dzieciom. Stopować je w rozwoju, zamiast mobilizować aby z wiarą w siebie szły do przodu.

Tego chciałabym uniknąć.

;-) Izabela





O blogu: link
Bzdury w internecie. Nie czytaj? link
Czy warto prowadzić spory kobiece? link
Co mam powinna robić z dzieckiem? link
Facebook: link

About Nie szczepię

Nie szczepię
Recommended Posts × +

1 komentarze: