Przy dwóch kasach ustawiło się po trzech klientów. W pewnym momencie starsza pani rozważając chwilkę do której kasy podejść, pewnym krokiem podeszła do kolejki w której sama oczekiwałam. Zapytała grzecznie pierwszą osobę z kolejki czy ją przepuści z jednym produktem, ponieważ jej się spieszy. Klient wyraził na to zgodę. Po chwilę usłyszałam głośne komentarze mężczyzny, który stał zaraz przede mną. Wyrażał on głośno dezaprobatę na takie zachowanie owej starszej pani. "Jak się idzie do sklepu to trzeba stać w kolejce". "Wszyscy stoimy". Przez moment nawet zirytowało mnie te zajście, gdyż stałam z wózkiem, czułam się osłabiona przez ciąże. Pragnęłam jak najszybciej wyjść ze sklepu. Nie zdążyłam jednak cokolwiek więcej pomyśleć, a już sytuacja zaostrzyła się za sprawą głośnego mężczyzny, który zaczął mówić niewybredne słowa w kierunku kobiety. Z potoku jego słów dowiedziałam się, że jest starą lafiryndą, że młodą matką z dziećmi nie jest, itp. Starsza pani chciała się wycofać, drżał jej głos. Zrobiło mi się jej żal. Kolejka przyśpieszyła. Oboje klienci zapłacili, spakowali się i wyszli.
Szacunek jaki okazuje mężczyzna kobiecie. Autor: Jonathan Mast, unsplash.com |
Izabela
Zapraszam na facebooka :-) link
...a jak ma być droga autorko, skoro większość ludzi żyje jakby Boga nie było...
OdpowiedzUsuń"skoro Jezus nie zmartwychwstał, to Jedzmy i pijmy, bo jutro pomrzemy" - przekorne słowa św. Pawła, dla tych co tak żyją.
Interesujące porównanie.. Nie pomyślałam w taki sposób. Coś w tym jest. Jakby tak spojrzeć na zachowania klientów to można by rzec, że zaraz nastąpi Koniec Świata i bez tej kiełbasy, butelki wódki albo sztuki pomidora - człowiek nie przetrwa kolejnych 15 minut swego życia.
Usuń