Zakaz handlu w niedziele. Konsekwencje dla pracowników.

Nawiązanie do postu: Zakaz handlu w niedzielę.
     Pracowniku - masz wolną niedzielę. Możesz spędzić niedzielę z rodziną. Możesz wypocząć. Jak państwo dba o Twoje dobro, o Twoje relacje społeczne, o Twoje zdrowie, relaks.
    Media prawicowe, lewicowe, liberalne, konserwatywne, lewackie, mniej lewackie, nie lewackie, patriotyczne, nie patriotyczne,  katolickie, niekatolickie zachwalają ustawę wprowadzającą zakaz handlu w niedzielę (jak na razie są to dwie niedziele w miesiącu). Naturalnie, dziennikarze wspięli się na wyżyny swoich możliwości dziennikarskich w tym temacie. Masowe powielanie schematycznych, jednokierunkowych artykułów bywa wyczerpującą oraz wymagającą pracą.
    Odkąd sięgam pamięcią politycy, za pomocą mediów, bazowali na wywieraniu określonych emocji na społeczeństwo. Wmawiano ludziom, że to pracownicy oczekują ustawowego zakazu handlu, wskazywano szeroki wachlarz korzyści wypływając z tych zmian. :-) Wszystko co zrobiono miało wspomóc polskich pracowników wykorzystywanych przez sieci handlowe i też mniejszych przedsiębiorców.
    W wcześniejszym poście (link powyżej) wspominałam o drugiej, mniej optymistycznej stronie wprowadzanych zmian. Nie pomyliłam się wcale. Każdy zdrowo myślący człowiek dojdzie do podobnych wniosków.



Zakaz handlu w niedziele. Konsekwencje dla pracowników. Autor: ReneVenema, na licencji CC0 Creative Commons, pixabay.com

    Jakie zmiany na tą chwile zaszły i zachodzić będą nadal w sieciach handlowych? Pewne jest to, że pracownicy będą mieć wolną niedzielę. Niedziela to dzień zlokalizowany między sobotą, a poniedziałkiem, przy 24 godzinnym podziale czasowym.
  1. Praca w sobotę na nocnej zmianie, np. od godziny 22-23 do 6-8 rano.
  2. Wydłużone zmiany ranne i popołudniowe w piątek, sobotę i poniedziałek. Np. rano pracownik zaczyna pracę o godzinie 4-5. Zaś na zmianie popołudniowej pracownik zakończy pracę między 23, a północą, jak nie później. Wiąże się to z problemami komunikacyjnymi. Na szczęście pracownicy posiadają prawą i lewą kończyną dolną więc dadzą radę spacerować na piechotę. Kobietom (i nie tylko) nie zapewnia się specjalnych narzędzi do ochrony własnego mienia i ciała, więc należy się zabezpieczyć na własny koszt (chociaż paralizator lub gaz pieprzowy warto by mieć przy sobie).
  3. Praca na nocną zmianę nie odbywa się w niedzielę, a w poniedziałek. Zacząć się może o godzinie 00.15, bądź później.
  4. Dochodzą nadgodziny, które niekoniecznie będą zawsze i wszędzie uczciwie naliczane i wypłacane, ale komu potrzebne pensje z nadgodzin? Kto o tym myśli?  Liczy się praca, a nie zarobek.
  5. Znaczące ograniczenia w dostępie do jednoczesnych dwóch dni wolnych w tygodniu, czy chociaż raz w miesiącu. Niedziela gwarantuje pracownikowi wolne, lecz w formie niełączonej. Jest to spora niedogodność, jeżeli pracownik pragnie zregenerować siły witalne po ciężkim tygodniu pracy.
  6. Nie ma co liczyć na zwiększenie zatrudnienia. Część pracowników zostaje przesunięta w grafiku na dni piątkowo- sobotnio- poniedziałkowe. Skutkuje to zmniejszoną obsadą we wtorki, środy czwartki.
  7. W sferze społecznej pracownicy dostępują dodatkowych przywieli od klientów, czyli: spotęgowanie braku szacunku i pogardy do tej "leniwej i godnej pożałowania" grupy zawodowej.
  - "Pracowniku - jak Ci się nie podoba to możesz zmienić pracę. Sam chciałeś wolnej niedzieli. Jak Ty mas dobrze, a tylko narzekasz. Pracować się nie chce. Każdy tylko pali na zapleczu, a pracować nie ma komu" - mówi (ewentualnie krzyczy) rodak do pracującego rodaka. Jedno w tym jest pewne. To pracownik pracuje i płaci podatki, a z klientami to trzeba by dopytywać jak jest.
  8. Należy jeszcze napomnieć o studentach i uczniach dorabiających w weekendy. Po zmianach ci młodzi ludzie utracili możliwość dorabiania w niedziele.
    Nie można bezkrytycznie słuchać telewizora, który głosi Jedną Słuszną Prawdę Rządową lub Opozycyjną. Dotyczy to również gazet oraz informacji dostępnych w internecie. Proszę pamiętać, że od dawna już funkcjonuje coś takiego jak "artykuły sponsorowane", pisane  przez wyższego szczebla pracowników sieci handlowych, zamieszczane w największych portalach oraz w mniejszych, regionalnych. Artykuły takie nie mają przypominać reklam z prostego powodu. Aby dotrzeć do społeczeństwa trzeba być przekonywującym i względnie wiarygodnym. My jako naród nie lubimy reklam, jesteśmy do nich uprzedzeni. Mamy pewną świadomość, że nie zawsze przekazują one pełną prawdę. Warto o tym pamiętać udając się na zakupy.
    Post ten pragnę zakończyć przesłaniem. "Zawsze szanuj drugiego człowieka jaką by prace nie wykonywał. Nawet jak otoczenie postępuje inaczej - Ty nie musisz zniżać się do niskiego poziomu, prezentując taki, czy inne poziom kultury osobistej i klasy."

 Izabela



Toksyczni ludzie.
Praca dla obcokrajowców w Polsce. Polacy na Wschodzie.
Nie mam drobnych.
Wojujący ateizm, postawy antychrześcijańskie, antyklerykalizm. Kościół Rzymsko-Katolicki (KzK). 

Zapraszam na facebooka: link   

About Nie szczepię

Nie szczepię
Recommended Posts × +

0 komentarze:

Prześlij komentarz