Halloween

Nie podoba mi się te święto. Próbuje się je sztucznie zakorzenić w polskiej tradycji.
Tylko po co?

Dla pieniędzy. Jak zawsze. Pieniądze to bożek. Nie ma znaczenia co za tym idzie, jakie konsekwencje. Najważniejsze jest to ile można na tym  zarobić.

W tym dniu dzieci przebierają się w postaci złych duchów, zbierają smakołyki chodząc od domu do domu. Przynajmniej każdy z nas to widział w amerykańskich filmach.

Halloween. Wpływ na dzieci.
Autor: PublicDomainPictures, na licencji CC0 Creative Commons, pixabay.com
Co zauważam niepokojącego to kierunek w jaką zmierza te "święto" w pop kulturze.
Już nie wystarczy kostium  duszka dla dziecka. Pokazywanie dzieciom wymyślonych, fantazyjnych postaci. Co raz częściej (np. w USA i w zachodniej Europie) widoczne są przebrania w postacie realistycznie złe. Morderców, gwałcicieli, sadystów, postaci z filmów grozy. Zakupić można sztuczną krew, akcesoria do zabijania.

To wszystko dla dzieci, które w tym dniu mogę przeobrazić się w psychopatów.

Co ma to wnieść pozytywnego w rozwój psychiczny dzieci?
Gdzie jest stawianie zdrowych granic?
Gdzie dziecinna niewinność?

 Izabela

 Zapraszam na facebooka :-)link

About Nie szczepię

Nie szczepię
Recommended Posts × +

0 komentarze:

Prześlij komentarz