Karmienie piersią. Obawy.

W moich planach jest pisanie na temat karmienia piersią, gdyż chce zachęcać młode mamy, aby próbowały, by nie poddawały się kiedy na początku napotkają trudności. :-)

Karmiłam piersią do 15 miesiąca życia syna. Początki były niełatwe.
Miałam dużo pokarmu od momentu jak tylko trafiłam na salę po porodzie. Mimo tego nie szło mi. Czułam się zrozpaczona, myślałam, że jestem gorszą matką.
Syn płakał, denerwował się przy piersi. Puszczał wtedy brodawkę.
Nie  wiedziałam jak przystawiać dziecko żeby prawidłowo chwytał. Myślałam, że to wina płaskiej, wklęsłej brodawki. 😀 Na dodatek czułam nieprzyjemny ból.
Karmienie piersią. Obawy.
Autor: badarsk, na licencji CC0 Creative Commons, pixabay.com

Powszechnie mówi się, że kiedy noworodek płacze przy piersi to oznaka jego głodu, nie najadania się. Wmawia się mamą, że mają za mało pokarmu, że ich pokarm jest niedostatecznie wartościowy.
To FAŁSZ.

Noworodek dostaje tyle mleka ile potrzebuje. Gdy ssie zamawia sobie kolejną porcję. Mleko nie jest magazynowane, a produkowane na bieżąco. :-) Więc nie ma co martwić się na zapas.
Trzeba przystawiać dziecko jak najczęściej. Nie stresować się tylko zaufać Naturze, która tak zaprojektowała kobiece ciało, aby mogła wykarmić swoje potomstwo. Nawet w skrajnych warunkach.

 Izabela

 Zapraszam na facebooka :-)link

About Nie szczepię

Nie szczepię
Recommended Posts × +

0 komentarze:

Prześlij komentarz