Czy wierzący jest lepszym człowiekiem?


Czy wierzący jest lepszym człowiekiem.
Autor: Counselling, na licencji CC0 Creative Commons, pixabay.com
Można na to pytanie udzielić odpowiedzieli lecz najpierw  wypadałoby zadać sobie pytania:- Kto pyta?
- Kto odpowiada?
- Co znaczy sformułowanie "lepszy człowiek"?

W zależności o kim mówimy tak dostosowujemy treść odpowiedzi. Ateista, agnostyk, poszukujący, chrześcijanin (to jeszcze  w zależności czy katolik czy protestant) - każdy z nich odpowie inaczej.

Cóż to znaczy być lepszym? W czym lepszym? Lepszym od kogo? Lepszym wobec kogo? To tez ma znaczenie, gdyż człowiek szufladkuje, osądza, uogólnia , widzi otaczające go otoczenia w sposób subiektywny. Przez pryzmat swojego wewnętrznego odbicia w  lustrze.

Przyjmuje się, że  w relacjach międzyludzkich nie ma znaczenia kto jest lepszy. O człowieku świadczą słowa, później czyny i  postawy. Nie deklaracje.

1. W nauczaniu chrześcijańskim człowiek z natury jest grzeszny czyli nie ma mowy tutaj o mniej lub bardziej lepszym człowieku. Człowiek poprzez wiarę w Jezusa Chrystusa i jego czyny (oraz może sakramenty - tutaj nie wiem jak do końca jest w kościele katolickim) może stać się kimś doskonałym ale nie sam z siebie. Jeżeli dana jednostka określa się mianem wyznawcy tej religii to jest to zobowiązaniem wobec otoczenia, które podwyższy natychmiast poprzeczkę takiej osobie. Chrześcijanin tak się nazywający, powinien dążyć do bycia lepszym w sensie takim, że w obrębie grupy społecznej w której przebywa winien reprezentować wartości dobre, sprawiedliwe itp. Bazując na nauczaniu swojej religii. Nie chcę tutaj wnikać w szczegóły ponieważ nie ma być to post stricte o  religii.
Prawda jest taka, że nie  łatwo być wyznawcą chrześcijaństwa ponieważ wbrew dość powszechnym opiniom  - ta religia wiele wymaga od człowieka. Chrześcijanin nie powinien przeżywać swojego życia dokładnie w taki sam sposób jak osoba niewierząca lub jak wyznawca innej religii. Niewiele osób chyba tak na prawdę jest w stanie być "prawie doskonałym". Raczej może dążyć do bycia lepszym niż jest w danym momencie, poprzez czerpanie inspiracji z wiary, z wiedzy, oraz z doświadczenia.

Rozumiem zarzuty jakie stawia się wyznawcom chrześcijaństwa - głownie katolikom z racji tego, że Kościół Rzymsko-Katolicki jest dominujący w kraju. Osobiście jednak rozszerzam ten krąg o różne kościoły funkcjonujące na naszym terenie. Do jakiegokolwiek by kościoła nie należeć wyznawca niejako staje się jego wizytówką, chodzącą "reklamą". Cześć społeczeństwa ma prawo wskazywać jednostkom deklarującym się jako wyznawcy  - ich powierzchowność i inne cechy, w zależności od okoliczności. Po części prawdą jest, że wierzący ludzie bywają gorsi od tych niewierzących . Lecz nie problem tkwi w ich deklarowanej przynależności  religijnej lecz w nich samych.

Słysząc zarzuty wykazujące hipokryzję, osoby wierzące- mogą zastanowić się , czy może aby ziarnka prawdy w tym nie ma.

2. Dobrze... W takim razie jak to jest z tymi niewierzącymi? Osoby trzymające się z dala od kościołów, religii. Mających do tego absolutne prawo. Czy ta grupa ludzi jest zwolniona od oceny? Nie. Z obserwacji wnioskuje, że to jacy ludzie są w życiu wobec siebie to najmniej wynika z poziomu ich religijności. Poszłabym krok dalej. Brak kręgosłupa moralnego powoduje, że człowiek traci swoją empatię, która determinuje do określonych czynów.
Można uchodzić za "prawego, porządnego" człowieka wedle kryteriów danej społeczności - a wewnętrznie mieć pustkę w sobie. Jak to można przyrównać: " Z pustego dzbana wody nie nalejesz".

3. Wyznawanie wiary może i powinno sprzyjać rozwojowi człowieka ku lepszemu. W praktyce tak nie zawsze jest. Z drugiej zaś strony człowiek deklarujący niewiarę w nic, nie dążący do pozytywnych zmian w sobie, stojący w miejscu - tak samo niczego budującego nie stworzy w swojej przestrzeni.
W obu tych grupach zbyt dużo jest oceniania siebie wzajemnie, krytykanctwa, narzekania. Przerzucania wzajemnie win i odpowiedzialności. W ten sposób nic się nie zmieni , jeżeli nie zaczniemy od siebie.

4. Na zakończenie tego postu stawiam pytanie:

Czy Ty jesteś lepszym człowiekiem w porównaniu z tym jaki byłeś wczoraj?

Izabela

About Nie szczepię

Nie szczepię
Recommended Posts × +

0 komentarze:

Prześlij komentarz