Mycie naczyń.

Moja zmora od chwili, gdy narodziło się dziecko.

Nie wiem jak inne matki ogarniają ten temat.

Skąd biorą się te stosy  talerzy, szklanek i sztućców?

Mycie naczyń.
Autor: pignuna, na licencji CC0 Creative Commons, pixabay.com
Korzystam tylko z 1-2 kubków do herbaty. Jem 2 posiłki dziennie. Czyli użytkuje jeden talerz płaski. Jeśli pojawi się obiad na stole- to dodatkowo talerz głęboki. Tylko, że takie sytuacje zdarzają się sporadycznie..

Dziecko korzysta z jednego talerzyka i z widelca. Innych sztućców nie toleruje. Ma swoja jedną jedyną buteleczkę do picia.

Gości nie przyjmuję. Jeśli tak- to nieczęsto i nie na obiad.

Więc skąd tyle brudnych naczyń?

Mąż?

Hmm...

On dość szczupły i zapracowany. Może podjada, kiedy śpię i wtenczas podrzuca dowody swej winy?

Rozwiązaniem problemu byłaby ZMYWARKA do naczyń...Marzenie.

Tylko w kuchni  miejsca na nią brak...

 Izabela

 Zapraszam na facebooka :-)link

About Nie szczepię

Nie szczepię
Recommended Posts × +

0 komentarze:

Prześlij komentarz