Być myśliwym.

Według artykułu z Wikipedii:

"Łowiectwo obejmuje wiele zagadnień w tym gospodarkę łowiecką (zespół planowanych czynności mających na celu racjonalne gospodarowanie zwierzyną), ochronę środowiska naturalnego, a także strzelectwo myśliwskie, kynologię, trofeistykę, kulturę łowiecką (w tym etykę, tradycje, kult patronów), kolekcjonerstwo, wystawiennictwo łowieckie" i wiele innych zagadnień.
Dziedziną łowiectwa jest gospodarka obejmująca m.in. regulację liczebności zwierzyny i selekcję poprzez polowania oparte na ścisłym planowaniu łowieckim (także w drodze odłowów zwierząt łownych (zwierzyny)".

Być myśliwym. Zabijanie zwierząt na polowaniach.
Autor: JamesDeMers, na licencji CC0 Creative Commons, pixabay.com
Co pewien czas usłyszeć, przeczytać można o nadużywaniu przez myśliwych swoich uprawnień.

Przykład z sieci:

„Ostatnio słyszałem historię od kolegi, który był zaproszony na polowanie. Jeden z uczestników strzelił lochę prowadzącą i żałował, że nie miał drugiej breneki bo była jeszcze jedna około 100kg. Żadnej reakcji innych uczestników polowania. bez komentarza.”

Zastanawia mnie fakt okrucieństwa niektórych myśliwych. Tacy ludzie tworzą zamknięte, wręcz elitarne towarzystwo w lokalnej społeczności. Mogą przyciągać do siebie ludzi lepiej usytuowanych, wykonujących szanowane społecznie zawody...To idealne środowisko dla osób, którym przyjemność sprawia widok cierpienia i jego czynne zadawanie. Na człowieka trudniej zapolować bezkarnie. Na zwierzę owszem.
W majestacie prawa.

Dlaczego nie usuwa się takich osób z grona łowieckiego?
Dlaczego myśliwi udają, że nie widzą?

Może dlatego, że nie warto stwarzać sobie wrogów? Może kolega kolegi jest wpływowym lokalnym politykiem czy przedsiębiorcą?
Po co się narażać? To tylko zwierzęta.

 Izabela

 Zapraszam na facebooka :-)link

About Nie szczepię

Nie szczepię
Recommended Posts × +

0 komentarze:

Prześlij komentarz